Ludzie z pasją
Felietony
Nasi Olimpijczycy
Tabele
Galerie
Jego zespół zgarnął komplet punktów w kolejnym spotkaniu o mistrzostwo trzeciej ligi siatkówki kobiet. Rabianki wykorzystały fakt, iż drużyna z Wieliczki przyjechała w osłabionym składzie. Tak przynajmniej twierdził szkoleniowiec przyjezdnej ekipy. Studniówki ponoć były przyczyną absencji.
- Wykorzystaliśmy osłabienie rywalek i zgarnęliśmy trzy cenne punkty – mówi szkoleniowiec góralskiej drużyny. - Może wydźwigną nas w tabeli z szóstego miejsca. Mecz mógł się podobać kibicom. Było sporo efektywnych zagrań w ataku i obronie. Wykorzystaliśmy zagrywkę, która odrzucała rywalki od siatki i zdobywaliśmy punkty. Niestety, gdy wieliczanki serwowały, pojawiały się problemy z przyjęciem. Ten element kuleje i wtedy przyjezdne dorabiały straty, bo cały czas nas goniły. Mogliśmy zagrać lepiej, szczególnie w dogrywaniu trudnej piłki na kontrę. Jednak przy tej ilości treningów, nie mogę wymagać cudów. Miałem do dyspozycji dziesięć dziewcząt. To rzadkość. Wszystkie zagrały.
SMS Aktywni Raba Wyżna – Kampus Wieliczka 3:0 (25:20, 25:20, 25:23)
SMS Aktywni: Lubińska, D. Hudomięt, Stasiak, Krasińska, Grzybacz, Dyląg, K. Hudomięt (libero) oraz Waśko, Suwada i Garlacz. Trener Ryszard Szawernoga.
Stefan Leśniowski
