12.03.2009 | Czytano: 1763

Kolusz zagrał i już nie… zagra!

Portal www.sportowepodhale.pl jako pierwszy ujawnia decyzję IIHF dotyczącą polskiego hokeisty! Marcin Kolusz w ostatnim miesiącu nie schodzi z czołówek gazet... 

Najpierw toczyła się walka o jego uprawnienie do gry w Wojasie Podhale Nowy Targ, bowiem już po zamknięciu okienka transferowego w Polsce zerwał kontrakt ze słowackim Popradem. PZHL znalazł „furtkę” i pozwolił wychowankowi MMKS Nowy Targ na grę w „małym” finale. Z kolei IIHF (Międzynarodowa Federacja Hokeja na Lodzie) uznał, że został potwierdzony do występów w polskiej lidze wbrew przepisom. Według światowych władz Kolusz nie miał prawa zagrać w meczach ze Stoczniowcem Gdańsk o brązowy medal.

Hokeiści Podhala, po czwartkowym rannym treningu, wyjechali do Gdańska, ale bez Kolusza. Za to z Piotrem Kmiecikiem. Czy Podhale poniesie konsekwencje za błąd hokejowej centrali? Specjaliści twierdzą, że nie. PZHL ma kolejny pasztet, a szczególnie WGiD i jego przewodniczący Bogdan Terlecki. Po nieudanym tropieniu przez niego „Okrętu podwodnego”. Przypomnijmy, że na początku kwietnia 2006 r. reprezentacja Polski przebywała w Krynicy-Zdroju na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata w Tallinie i pewnej nocy w dyskotece „Submarine” doszło do gorszących zajść. Terlecki był śledczym i nagle wszystkie dowody winy zniknęły (pisaliśmy o tym: www.sportowepodhale.pl/index.php?s=tekst&id=124 )

Teraz kolejna nieudana akcja przewodniczącego, ale tak to już jest - jak do sytuacji dorabia się regulaminy. A może nie jesteśmy jeszcze w Europie?


Stefan Leśniowski

Komentarze







reklama