28.11.2020 | Czytano: 5458

PP: Po 9 latach znów to zrobili! (zdjęcia)

W tegorocznym finale Pucharu Podhala zmierzyły się zdecydowanie dwie najlepsze ekipy z całego regionu. To miał być rewanż Lubania za porażkę z ubiegłej edycji.

 Miejsce to samo, zespoły te same, cel ten sam, jedynie pora i warunki zupełnie odmienne. Lubań wraz z Podhalem zmierzyli się w wielkim finale 14 lipca zeszłego roku. Wtedy bezapelacyjnie lepsi okazali się nowotarżanie wygrywając 3:1. Dziś żądni rewanżu maniowianie pokazali zupełnie inny styl gry i potwierdzili kapitalną dyspozycję z obecnego sezonu, w którym jako lider IV ligi wschodniej doznali wyłącznie jednej porażki.
 Tym razem na stadionie w Maniowach pogoda nie rozpieszczała zawodników. Spotkanie rozgrywane w jednym z ostatnich dni listopada przy zimowej aurze należało do ekstremalnie trudnych. Skutecznie atmosferę na boisku podgrzewali sami piłkarze, często dochodziło do otrych spięć, a efektem jednego z nich była czerwona kartka dla Szeligi. Mimo liczebnego osłabienia Lubań wspiął się na wyżyny swoich możliwości i po bardzo mądrej grze udokumentowanej dwoma trafieniami sięgnął po upragniony puchar. Ostatni raz to trofeum maniowianie zdobyli w roku 2011, dziś po dziewięciu latach ta sztuka udała się zespołowi Grzegorza Hajnosa.

Momenty były:
5 – GOL 1:0! Do bramki ponad 20 metrów, ale Górecki nie zawahał się huknąć z dystansu. Soczysta bomba wpada prosto w górny róg.
22 – Nawrot z rzutu wolnego dokładnie przymierzył. Świerad wyciągnął się i sparował tą niebezpieczną próbę.
35 – Brutalny faul Szeligi nie mógł obejść się bez konsewencji. Gracz Lubania ukarany bezpośrednio czerwoną kartką.
40 – GOL 2:0! Mały kocioł w polu karnym Podhala. Do bezpańskiej futbolówki dopada D. Firek i z powietrza pokonuje Styrczulę.
45 – Blisko bramki do szatni i zarazem złapania kontaktu przez gości. Grunt ze sporej odległości bardzo blisko celu.
50 – Po kornerze z bliska uderza Lepiarz. Dobrze ustawiony Świerad wyłapuje ten strzał.
75 – Starcie Smolenia z D. Firkiem w szesnastce Lubania kończy się użyciem gwizdka przez sędziego. Podhale przed szansą na bramkę z rzutu karnego.
76 – NK - Do piłki podchodzi Nawrot. Próbę nerwów wygrywa Świerad – golkiper gospodarzy kapitalnie broni jedenastkę!
80 – Dośrodkowanie na dobrym pułapie i z główki uderza Mrówka. Ponownie na posterunku bramkarz Lubania, który paruje na korner.
88 – Po kontrze Jandura przed szansą. Tym razem kunsztem wykazał się Styrczula wybijając poza plac gry.

Lubań Maniowy – NKP Podhale Nowy Targ 2:0 (2:0)
1:0 Górecki 5
2:0 D. Firek 40
Lubań: Świerad – Augustyn, D. Firek, Szeliga, Noworolnik (50 Hagowski), Górecki, Zawiślan (88 M. Sikora), Jandura, P. Duda, Marcinho (90 +3 Jazgar), Kasperczyk (70 Pluta)
Podhale: Styrczula – Lewiński, Wójciak (84 Burnat), Potoniec, Dudek, Molis (46 Mrówka), Nawrot, Mianowany (46 Lepiarz), Wajsak, Dynarek, Grunt (62 Misiura)

Krzysztof Kościelniak, zdjęcia: Michał Adamowski

Komentarze







Tabela - IV liga

Lp Drużyna Mecze Punkty
1. Wisła II Kraków 10 28
2. Wolania Wola Rzędzińska 11 22
3. Orzeł Ryczów 9 19
4. Bocheński KS 10 18
5. Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 10 18
6. LKS Jawiszowice 10 17
7. Beskid Andrychów 11 17
8. Barciczanka Barcice 11 17
9. Limanovia Limanowa 11 16
10. Watra Białka Tatrzańska 11 16
11. Dalin Myślenice 10 15
12. Lubań Maniowy 11 15
13. Bruk-Bet Termalica II Nieciecza 10 14
14. Glinik Gorlice 10 12
15. Wierchy Rabka Zdrój 10 9
16. Poprad Muszyna 9 8
17. MKS Trzebinia 10 6
18. Unia Oświęcim 11 4
19. Niwa Nowa Wieś 11 1
zobacz wszystkie tabele

Terminarz

zobacz więcej
reklama